Lipna
Podróżującym, którzy trafią na drogę z Radocyny do Zdyni przez większość czasu towarzyszyć będą tylko drzewa. Trakt wije się, wznosi i opada, a wokół tylko zieleń, szelest liści i nawoływania leśnych zwierząt…
Aż ciężko sobie wyobrazić, że kiedyś pośród tej głuszy mieszkali ludzie. Cicha dolina kryła domostwa około 200 osób, cerkiew i szkołę… Chociaż Lipna byłą niewielką wioską zagubioną w Beskidzie, przed wojną słyszano o niej aż w Gdańsku. A to za sprawą miejscowego nauczyciela, który założył odnoszący sukcesy zespół muzyczny. Niestety kariera artystów z Lipnej nie potrwała długo. Nauczyciel zginął w Oświęcimiu, a mieszkańcy wioski dzieląc los większości Łemków zostali wysiedleni na wschód. Dziś w dolinie można spotkać jedynie ślady działalności dzików. I to nie tylko tych włochatych bowiem Koło Łowieckie „Dzik” przyczyniło się do wyremontowania dwóch kapliczek oraz cmentarza wojennego.
To jedyne pozostałości dawnych czasów które można odkryć wśród drzew…
Jak dojechać:
- Ze Zdyni, koło „Łemkowskiej Watry” drogą leśną
- Od Radocyny, drogą leśną
Szlaki
– piesze: zielony, Nadleśnictwa Gorlice
– inne: czarny dojściowy do cm. nr 45
Zabytki i ciekawostki
- cmentarz z IWŚ nr 45
- cmentarz parafialny
- miejsce po cerkwi greckokatolickiej
- symboliczne drzwi
- przydrożne krzyże i kapliczka